Kolejne warsztaty dla firmy Vestas

To była jedna z trudniejszych sytuacji trenerskich, jaka mnie dotychczas spotkała. I bardzo ważna lekcja. Uczestnicy warsztatu (których nie miałam możliwości poznać wcześniej) zadeklarowali chęć poznania zupełnie innych obszarów kulturowych niż zostało zakontraktowane w umowie. Udało mi się częściowo zaspokoić te potrzeby, jednak kosztowało mnie to nieprzespaną noc i dużo więcej energii, gdyż musiałam całkowicie przeformułować spotkanie. Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń z pobytu i negocjacji w Japonii.

Lekcja dla mnie – należy zawsze zadbać o siebie i nie pozwolić zwieść się korporacyjnym procedurom. Badanie potrzeb, ale u realnych Uczestników szkolenia, to podstawa. A własne błędy uczą najlepiej.

Meet Domainers again

Kolejna edycja MeetDomainers za nami. I kolejne doświadczenia. Jak zwykle pracowaliśmy w pocie czoła i z dużymi ambicjami. Na jakiś czas żegnamy się z Uczestnikami naszych corocznych spotkań. I snujemy w głowach nowe plany

Za mną dwa dni ciężkiej i jakże satysfakcjonującej pracy z firmą Vestas Poland. Metody jak zwykle wywołujące uśmiech na twarzach Uczestników – tworzenie kartonowych budowli, wspólne rysowanie map, trudne rozmowy na gorących krzesłach i wiele innych wyzwań. Cel osiągnięty – to był bardzo owocny czas, dziękuję Wam za współpracę! Wiem, że będziecie się już lepiej rozumieli, a uprzedzenie zamienicie na chęć poznania. Wiedzę już macie.

Outrider on Innovation Way

Lekcja rzeźby, samoprzylepne karteczki i dwunastogodzinny maraton – pierwszy etap kampanii szkoleniowej Outrider on Innovation Way

Przyznam, że dawno nie miałam tak zmotywowanej grupy! Naszym celem było usprawnienie komunikacji w firmie i zwiększenie zaangażowania pracowników we wspólne jej tworzenie. Było bardzo twórczo, burzliwie momentami i naprawdę pracowicie. Ciekawe jak Wam poszło pierwsze spotkanie AD HOC?

To już po raz trzeci

Trzecie spotkanie Meet Domainers w Sopocie, które co roku organizuję z mężem, za nami. Najmłodszym uczestnikiem była Tosia – 7 miesięcy. Kilka miesięcy przygotowań, telefony z płaczem dziecka w tle, skasowane ważne dokumenty na komputerze, ale i praca na tarasie z widokiem na morze (oczywiście tylko podczas popołudniowej drzemki Tosi) i ponad stu zadowolonych gości z Polski i zagranicy. Było warto.

Kolejne wyzwanie networkingowe za mną.

Kolejne wyzwanie networkingowe za mną. Podczas spotkania Meet Domainers musiałam w ciągu pół godziny stworzyć przestrzeń do komunikacji dla ponad stu osób. Żałuję tylko, że nie zabrałam gwizdka do utrzymania dyscypliny Z kuluarowych rozmów wiem, że dla wielu osób ćwiczenie, które zaproponowałam stworzyło bezpieczne ramy, w których łatwiej było im rozmawiać z obcymi dla siebie osobami. Ci, którzy zastosowali się do reguł zabawy, mieli szansę na rozmowę nawet z połową uczestników spotkania. Gratuluję wszystkim wykonania zadania!

Jak mówić, by inni chcieli nas słuchać? I nie szli na plażę

Tym razem prowadziłam w Kołobrzegu warsztaty z zakresu sztuki prezentacji dla pracowników spółdzielni mieszkaniowych, przedsiębiorstw gospodarki komunalnej, urzędów miast i gmin z całej Polski. Mimo sprzyjającej opalaniu pogody, udało nam się przez dwa dni pracować nad zwiększeniem efektywności w obszarze autoprezentacji. Kamera, teatralne gesty i łamańce językowe – był śmiech, ale i trudne przeszkody do pokonania..w sobie. Trzymam za was kciuki!